Monday, September 6, 2010

Hoarfrost "Dungeon" [KEMn3]

Hoarfrost "Dungeon" [KEMn3]

"Dungeon" speaks of man's isolation. It delves into darkness, hopelessness, and the impossibility of escape from pain (both emotional and physical).

DOWNLOAD

1 comment:

  1. Hoarfrost "Dungeon" [KEMn3]
    by Tomasz Lewicki;
    Beast of Prey Magazine;
    www.beastofprey-magazin.com

    W zasadzie już przestałem liczyć te wszystkie dark ambientowe materiały z naszego kraju, które dotarły do mnie w ostatnim czasie. Na przestrzeni kilku miesięcy praktycznie nie trafiało do mnie nic innego tylko dark ambient, zero neo-folku, zero militaryzmu, a tylko dark ambient i dark ambient... Chyba ogłoszę konkurs ile razy padło w recenzjach stwierdzenie "krajowy dark ambient".
    HOARFROST jest kolejnym przedstawicielem tegoż właśnie gatunku, którego demo zostało oficjalnie wydane przez net-label Kaos Ex Machina. Z tego co wiem, "Dungeon" jest debiutem tego projektu i jak pisze wydawca: "Opowiada o izolacji człowieka". Jakie jednak było moje zdziwienie i swojego rodzaju niesmak, gdy po odpaleniu płytki pierwsze dźwięki zabrzmiały jak wczesne ORDO EQUILIBRIO z "Reaping The Fallen..." i to jeszcze niemal perfidnie i tandetnie skopiowane!! Pierwsza myśl, jaka wpadła mi do głowy brzmiała: "No nieźle sobie gość zażartował". Jako, że w zasadzie wychowałem się na pierwszej płycie Szwedów, nie będę komentował tej profanacji i żartu, jaki zaserwował HOARFROST.

    Na dobrą sprawę bo takim początku, opinia o całości sama się ciśnie na usta, ale mimo wszystko postanowiłem dać jeszcze szansę "Dungeon". Muzycznie mamy tu ot taki sobie dark ambient z całą masą obowiązkowych w tego rodzaju muzyce szumów i buczeń w tle oraz rytmicznych stukotów. Kompozycje są utrzymane w mrocznym i swego rodzaju opętańczym klimacie, ale niestety trudno mówić tu o oryginalności. Gdy już powoli zaczynałem się przekonywać do tego albumu nastąpiła powtórka z rozrywki, a więc ponowne tandetne kopiowanie ORDO EQUILIBRIO z tymi samymi marszowymi rytmami, identycznymi wręcz odgłosami i melodią. Przykro mi bardzo, ale jest to jakieś wielkie nieporozumienie, choć to najbardziej delikatne słowo, jakie można tu użyć. Zero oryginalności, zero własnej inwencji a tylko ślepe wręcz kopiowanie dokonań jednej z ikony mrocznej muzy, co oznacza zero tolerancji z mojej strony. Szkoda, bo twórca HOARFROST jawi się w listach jako naprawdę miły i sympatyczny człowiek, tak więc tym bardziej mi przykro... Mam nadzieję, że w przyszłości będzie znacznie lepiej, bo "Dungeon" mnie osobiście zirytował.

    Ocena: 2 / 10

    ReplyDelete